Kiedy pierwszy raz usłyszałam o kremie z marchwi pomyślałam, że nie brzmi to dobrze. Jakie zatem było moje zdziwienie kiedy go spróbowałam! Zupa okazała się rewelacyjna- aksamitnie gładka, słonecznie żółta, niezwykle aromatyczna. Jej smak w niczym nie przypomina mdłej papki dla niemowląt, z którą pierwotnie ją kojarzyłam. Słodycz marchewki doskonale przełamuje ostrość czosnku i chili, a zapach lubczyku dodatkowo podkręca nasze zmysły ;-)
-4 średnie marchewki (ok. 300 g)
-1 mała cebula
-1-2 ząbki czosnku
-1 łyżeczka masła
-pół litra bulionu warzywnego
-lubczyk
-sól, chili
-2 łyżki jogurtu naturalnego
Marchewki obieramy i niedbale kroimy na kawałki. Cebulkę siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę.
W garnku rozpuszczamy masło, wrzucamy marchewki, a po chwili cebulę oraz czosnek. Czekamy aż warzywa się zeszklą, ale nie podsmażą.
Teraz wlewamy bulion i dodajemy lubczyk (wystarczy kilka listków, żeby jego aromat nie zdominował całości).
Gotujemy pod przykryciem aż marchewka zmięknie. Następnie całość blendujemy na gładki krem. Doprawiamy solą i chili do uzyskania pożądanej ostrości.
Na talerzu do każdej porcji dodajemy łyżkę jogurtu.
Jedna porcja bez dodatków to ok. 127 kcal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz